Limanowski Bolesław, pseud. i krypt. B. L. J. Płakań, Janek Płakań, Janko Płakań, Litwin, Pobudka, X. Y. (1835–1935), działacz spiskowy przed r. 1863, działacz socjalistyczny, publicysta, historyk, socjolog, senator RP. Ur. 18 X w Podgórzu w Inflantach Polskich, w rodzinie szlacheckiej średnio zamożnej, ale majątkowo podupadającej, był synem Wincentego (1771–1847) i Katarzyny z Wysłouchów (1807–1892). Do gimnazjum uczęszczał w Moskwie (1847–54) pod opieką starszego brata, a potem matki, która po śmierci męża wyszła drugi raz za mąż za K. Sawickiego. L. wszedł w środowisko rosyjskie i zaczął oddalać się od polskości, jakkolwiek w dzieciństwie wychowano go w duchu patriotycznym. Nie mogąc dostać się na wydział filozoficzny, zapisał się w r. 1854 na medycynę. Tu młodzież polska, dobrze zorganizowana, wciągnęła go do swoich związków samokształceniowych, co związało go już na zawsze z polskim obozem demokratycznym. Polska organizacja studencka wysłała L-ego do Dorpatu, aby nawiązać kontakt z tamtejszym polskim środowiskiem studenckim. Na uniwersytecie dorpackim L. nadal formalnie studiował medycynę, ale zaczął też słuchać wykładów z historii, ekonomii i socjologii. W tym czasie stosunki rodzinne zmusiły go do kilkumiesięcznego pobytu w Podgórzu, gdzie prowadził gospodarkę z myślą, aby znieść pańszczyznę i przenieść poddanych na czynsz. Z braku możliwości finansowych i zbyt krótkiego czasu zamiaru tego nic zdołał wykonać. Na jesieni 1859 wrócił na uniwersytet w Dorpacie, gdzie studiował już tylko filozofię, szczególnie ekonomię polityczną i historię. Wtedy też powziął myśl stworzenia własnego systemu socjologicznego, czemu poświęcił kilkadziesiąt lat pracy. W drugiej połowie 1860 r. na wiadomość, że we Francji organizują się polskie legiony, postanowił wyjechać do Paryża, aby tam zdobyć wykształcenie wojskowe. Pod jesień 1860 opuścił Dorpat, nie ukończywszy żadnego fakultetu.
W Paryżu przebywał od listopada 1860 do marca 1861. Uczęszczał na polskie wykłady wojskowe, odbywając wyszkolenie piechoty, a równocześnie słuchał publicznych wykładów na Sorbonie i w Collège de France; ponadto korzystał z Biblioteki Polskiej, gdzie zbierał materiały do życiorysu Emilii Plater. W „Przeglądzie Rzeczy Polskich” ukazała się (grudzień 1860) pierwsza drukowana pozycja L-ego Listy z Inflant, gdzie przedstawił narodowy ruch łotewski. Wkrótce potem ogłosił artykuł o Emilii Plater w lwowskim „Dzienniku Literackim”. Pod wpływem wiadomości o ruchu narodowym w Warszawie wśród młodzieży pochodzącej z dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego powstała w Paryżu myśl, aby i na Litwie zorganizować manifestacje religijno-patriotyczne. L. po latach wspominał: «Pragnęliśmy przywrócenia Rzeczypospolitej w dawnych granicach, ale też zapewnić prawo wszystkim narodowościom w jej skład wchodzącym i wspierać budzące się poczucie samoistności wśród ludu litewsko-ruskiego». Pod koniec marca 1861 L. wyjechał z Paryża i przez Kraków, Warszawę, Dorpat przybył do Wilna, pozostając przez całą drogę w kontakcie z organizacją narodową. W Wilnie z inicjatywy L-ego utworzono komitet, który przygotował pierwszą manifestację w dniu św. Stanisława 8 (20) V przez odśpiewanie „Boże coś Polskę” w kościele katedralnym. Zaraz po manifestacji L. został aresztowany, a potem skazany na osiedlenie w gub. archangielskiej. Do Archangielska przybył etapem, stamtąd odesłano go na pobyt w odległym miasteczku powiatowym Mezeń, gdzie otrzymał posadę w kancelarii sądu ziemskiego. Zapoznawszy się z tamtejszymi archiwaliami napisał dwie rozprawki historyczne, które ukazały się po rosyjsku w archangielskich „Gubernskich Vedomostjach”. Ponadto kontynuował lekturę dzieł odnoszących się do socjologii i pisywał korespondencje do warszawskiej „Gazety Polskiej”, z których tylko nieliczne zostały ogłoszone. Po 8 miesiącach przeniesiono L-ego do Archangielska, gdzie dostał posadę w kancelarii gubernialnej.
Na wiadomość o wybuchu powstania w Polsce postanowił zbiec z wygnania, ale próba ucieczki nie powiodła się, został aresztowany, a po paru miesiącach skazany na 2 tygodnie więzienia. Stracił posadę w kancelarii gubernialnej, ale utrzymywał się dawaniem lekcji i korepetycji. Nim wyrok został zatwierdzony, L. wniósł podanie o przeniesienie go ze względów zdrowotnych do bardziej południowej guberni. Po odbyciu kary otrzymał pozwolenie na wyjazd do gub. woroneskiej. Pobyt w Archangielsku stał się okresem przeobrażeń ideowych L-ego. Pod wpływem lektury, a szczególnie „Programu robotników” F. Lassalle’a, oraz zetknięcia się z robotnikami zesłanymi za udział w powstaniu, stał się socjalistą. «W socjalizmie ujrzałem potęgę polityczną, która nas zdolna wydobyć z tej otchłani piekielnej, do której nas spychali Murawiewowie i Bergowie» – wspominał po latach. Po paromiesięcznej podróży etapem przez Petersburg i Moskwę przybył na wiosnę 1866 r. do Woroneża, gdzie wyznaczono mu Pawłowsk jako miejsce pobytu. Znajdowała się tam liczna kolonia polska, a wśród niej Wincentyna Szarska, późniejsza żona L-ego. Utrzymywał się z korepetycji i w dalszym ciągu pisywał do czasopism warszawskich korespondencje, które także nie były publikowane.
W lecie 1867 na podstawie ogólnej amnestii mógł L. opuścić wygnanie i osiąść w Królestwie; do stron rodzinnych i w ogóle tzw. guberni zachodnich nie wolno mu było wrócić. W Warszawie starał się utrzymać z publicystyki, co jednak okazało się niezmiernie trudne. Przyjął więc, także ze względów ideowych, zajęcie jako robotnik w fabryce żelaznej Lewandowskiego, następnie podjął się guwernerki w Gałęzowie pod Lublinem, gdzie przebywał półtora roku (1868–9). Kontynuował tam studia socjologiczne oraz działalność publicystyczną; umieszczał w warszawskim „Przeglądzie Tygodniowym” artykuły na tematy społeczne, zajmując się szczególnie sprawą emancypacji kobiet. Pod jesień 1869 odwiedził Podgórz i wieś, gdzie gospodarowała matka. Po powrocie do Warszawy zacieśnił stosunki z redakcjami czasopism i publikował artykuły na tematy zarówno społeczno-aktualne, jak i naukowe. Już wtedy nosił się z myślą o emigrowaniu do Francji. Kiedy w r. 1870 wybuchła wojna prusko-francuska, spodziewając się utworzenia po stronie francuskiej legionu polskiego, postarał się o paszport i wyjechał z Królestwa. W Galicji zjawił się już po klęskach armii francuskiej, zatem szukał możliwości utrzymania się w zaborze austriackim.
W październiku 1870 osiadł L. we Lwowie; pracował jako korektor w „Dzienniku Lwowskim” i tam też umieszczał artykuły z rozmaitych dziedzin, a równocześnie pisywał do warszawskiego „Przeglądu Tygodniowego” i „Bluszczu”. Z kolei przeniósł się do „Dziennika Polskiego”, współpracując równocześnie przy redagowaniu dodatku do tej gazety „Opiekun Naszych Dzieci”. W tym czasie stał się propagatorem socjalizmu. W stowarzyszeniu rzemieślniczym «Gwiazda» wygłosił dwa odczyty O kwestii robotniczej, które w r. 1871 wydrukował własnym kosztem. «Była to pierwsza i przez długie lata jedyna oryginalna broszura robotnicza w języku polskim» (Perl). Propagowała ona spółdzielczość, o której L. już poprzednio pisywał do prasy warszawskiej, ale zwalczała «samopomoc robotniczą», jaką głosili ideolodzy burżuazyjni. Broszura ta zwróciła na L-ego uwagę młodzieży radykalnej i przyczyniła sic do wzrostu jego popularności. W lwowskiej „Gazecie Literackiej” wydrukował L. studium socjologiczne o utopijnym socjalizmie, pt. Marzyciele. Wydał też własnym nakładem powiastkę pod pseud. J. Płakań Dziewczyna Nowego Świata, łącząc momenty autobiograficzne z propagandą postępowego światopoglądu. Na początku 1872 r. stracił posadę w „Dzienniku Polskim” i otrzymał zajęcie jako «diurnista» w Szpitalu Powszechnym, ale już w r. 1873 zaczął pracować w redakcji ,,Gazety Narodowej”, co mu dawało dostateczne dochody i możność korzystania z bibliotek. Wobec tego zapisał się na Wydział Filozoficzny Uniw. Lwow., gdzie w r. 1875 uzyskał doktorat filozofii (dyplom nosi datę 17 III 1876 r.) na podstawie rozprawy Socjologia Augusta Comte’a, którą wydał we Lwowie w r. 1875.
Z ramienia grupy polskich studentów w Petersburgu zjawił się latem 1876 u L-ego J. Hłasko, m. in. szukając pomocy w sprowadzaniu książek i broszur agitacyjnych. Podobnie z Warszawy zgłosił się u niego K. Hildt. Znaczenie L-ego jako socjalisty stawało się coraz istotniejszo. Pod jego wpływem B. Czerwieński, późniejszy autor „Czerwonego Sztandaru”, stał się socjalistą; podobnie pierwsi radykałowie ukraińscy, M. Pawłyk i I. Franko, pozostawali w żywym kontakcie z L-m. L. zajął się wydaniem polskiego tłumaczenia „Programu Robotników” F. Lassalle’a; książka ta ukazała się w r. 1878. W r. 1877 L. z namowy S. Mendelsona i za dostarczone przez niego pieniądze napisał broszurę Socjalizm jako konieczny objaw dziejowego rozwoju (Lw. 1879), która stanowiła pierwszą polską oryginalną wypowiedź teoretyczną o socjalizmie naukowym. W broszurach wkrótce potem ogłoszonych: Patriotyzm a socjalizm (Genewa 1881), Polityczna a społeczna rewolucja (Genewa 1883), dał L. swój wykład zasad socjalistycznych, o których potem (1910) powiedziano (Perl): to nie socjalizm oparty o zasadę walki klas, ale «socjalizm humanitarny, bezwzględnie solidarny z ogólnymi celami socjalizmu i jego krytyki ustroju, ale w metodach swoich łagodniejszy… obok walki klasowej stawiający solidarność społeczną… L. chciał dać socjalizmowi polskiemu sankcję tradycji historycznej…, nie doceniając realnych warunków życia, nie akcentując tego, co w socjalizmie naszym było bezwzględnie nowe».
W r. 1877 stosunek L-ego do Rosji był inny niż w latach późniejszych. W czasie wojny rosyjsko-tureckiej 1877 r. L. odmówił udziału w przygotowaniach powstańczych tłumacząc: «Rosja oswabadza naród słowiański (Bułgarię) spod jarzma tureckiego, utrudniać jej to byłoby przejawem ciasnego egoizmu narodowego. U nas wszczyna się ruch socjalistyczny, który nas łączy w dążeniu do wolności i sprawiedliwości ze wszystkimi narodami, ruchawka powstaniowa wstrzymałaby tylko szerzenie się socjalizmu wśród naszych robotników, a więc z tego względu byłaby szkodliwa». Ze względu na swe poglądy socjalistyczne stracił L. w r. 1877 posadę w „Gazecie Narodowej”. Pojechał do Warszawy, ale nie uzyskał pozwolenia na osiedlenie się w guberniach zachodnich. Odwiedził jednak Podgórz, który właśnie miał objąć jego brat Lucjan i spłacać rodzeństwo. Dzięki temu L. od czasu do czasu otrzymywał spore sumy, które go niejednokrotnie ratowały od nędzy. Wrócił do Lwowa, gdzie go wkrótce aresztowano pod zarzutem udziału w tajnym stowarzyszeniu. Z braku dowodów nie znalazł się na ławie oskarżonych w pierwszym socjalistycznym procesie galicyjskim z stycznia 1878. Niemniej otrzymał nakaz opuszczenia Austrii, tak że 1 X wyjechał ze Lwowa do Genewy.
W Genewie razom z S. Mendolsonem, K. Dłuskim i K. Hildtem wydawał „Równość”, w której w r. 1879 ukazał się tzw. program brukselski. Dzięki funduszom otrzymanym od rodziny L. zakupił drukarnię i jakiś czas utrzymywał się z dochodów, jakie przynosiła. Założył też serię wydawniczą pt. Biblioteka Socjalno-Demokratyczna, gdzie publikował swoje i pokrewne w duchu broszury agitacyjne i książki. Równocześnie pracował nad historią ruchu społecznego w drugiej połowie XVIII w., korzystając z bibliotek genewskich i zbiorów raperswilskich. Był bibliotekarzem Tow. Polskiego w Genewie; sporządził katalog tej biblioteki. Wkrótce jednak wystąpił z redakcji „Równości” na skutek zasadniczych różnic ideologicznych ze współredaktorami. Ostateczny rozbrat z redakcją „Równości” nastąpił z racji obchodu 50-lecia powstania listopadowego, którego organizatorzy potępili patriotyzm jako sprzeczny z zasadami socjalistycznymi. Utwierdzały L-ego w jego przekonaniach żywe kontakty, które wtedy nawiązał z gen. W. Wróblewskim i Z. Miłkowskim-Jeżem. Z inicjatywy Z. Balickiego zawiązała się pod przewodnictwem L-ego organizacja Lud Polski o charakterze patriotyczno-socjalistycznym. Z jej ramienia L. otrzymał mandat na międzynarodowy kongres socjalistyczny w Chur (październik 1881), gdzie L. starł się z L. Waryńskim i K. Dłuskim jako przedstawicielami orientacji nie uznającej postulatu walki o niepodległość za socjalistyczny. Kongres uchwalił rezolucję dającą satysfakcję obu polskim stronom. W tym czasie L. zajmował się dziejami powstania styczniowego, ogłaszając na ten temat wykłady w Genewie. Jego poglądy napotkały na sprzeciw M. Dragomanowa, z którym L. polemizował w prasie francuskiej. Wykłady te, rozszerzone i opatrzone aparatem naukowym, ukazały się najpierw anonimowo, ze względu na cenzurę austriacką, we Lwowie (1882), pt. Historia ruchu narodowego od 1861 do 1864. Była to pierwsza historia powstania pisana w duchu apologii «czerwonych». W parę lat później, na żądanie młodzieży prowadzącej w gimnazjach tajne kółka samokształceniowe, ukazała się w wydaniu skróconym, bardziej popularnym. Otrzymawszy znaczną sumę z podziału majątkowego, L. zakupił zakład fotograficzny w Thun (Szwajcaria), dokąd się przeniósł w r. 1885. Na przedsiębiorstwie tym stracił nieomal cały włożony kapitał i po dwu latach przeniósł się do Zurychu, gdzie utrzymywał się z publicystyki i wykładów. W r. 1888 wyszła we Lwowie Historia ruchu społecznego w drugiej połowie XVIII stulecia, w dwa lata później Historia ruchu społecznego w XIX stuleciu. Wydawnictwa te obok rozgłosu przyniosły też L-emu pewien dochód.
W r. 1887 za namową Z. Balickiego wstąpił do Ligi Polskiej; pisywał do warszawskiego „Głosu” i lwowskiego „Przeglądu Społecznego” wydawanego przez jego kuzyna B. Wysłoucha. W grudniu 1888 na zjeździe Zjednoczenia Towarzystw Młodzieży Polskiej mówił o znaczeniu Galicji w narodowym życiu. W związku z tym został zaatakowany przez Feliksa Daszyńskiego w broszurze „Pod pręgierz. Szopka Wigilii Bożego Narodzenia”. Polemikę z nim toczył L. na łamach prasy francuskiej, odpierając zarzut, jakoby był zwolennikiem rządów austriackich. Referat o Galicji ukazał się w świeżo założonej w Paryżu „Pobudce”, organie «Gminy narodowo-socjalistycznej». Z jej ramienia wziął L. udział w międzynarodowym kongresie socjalistycznym w Paryżu w r. 1889, tzw. possybilistów, gdzie bronił zasady walki o niepodległość narodową. W grudniu t. r. przeniósł się do Paryża, obejmując skromną posadę administracyjną u S. Krakowa, wydawcy „Pobudki”. Wtedy też został sekretarzem Zarządu Związku Wychodźców Polskich. Był już wówczas bardzo popularną postacią, czego dowodem to, że Zjednoczenie Towarzystw Młodzieży Polskiej nadało swemu wydawnictwu imię Bolesława Limanowskiego. W listopadzie 1892 L. przewodniczył w Paryżu na zjeździe przedstawicieli stronnictw socjalistycznych zaboru rosyjskiego, który to zjazd dał początek Polskiej Partii Socjalistycznej. L. nie był wtajemniczony w przygotowania zjazdu, ale skoro uchwalony program zgodny był w zupełności z jego poglądami, L. zsolidaryzował się z nim i odtąd pozostał członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), najpierw jego Związku Zagranicznego Socjalistów Polskich (ZZSP), po powrocie do kraju PPS-Frakcji Rewolucyjnej, a po r. 1919 PPS.
W tym czasie na skutek śmierci Krakowa stracił L. posadę i zdany był na skromne i nieregularne dochody z publicystyki. Starał się wprawdzie o prawo pobytu w Galicji i w tym celu pojechał w r. 1893 do Lwowa, ale audiencja u namiestnika K. Badeniego pozostała bez rezultatu. Podobnie nie udały się starania o posadę w Raperswilu. Ostatecznie po powrocie do Paryża otrzymał posadę w amerykańskim tow. asekuracyjnym «New York», co mu zabezpieczało byt materialny, ale niezmiernie utrudniało pracę naukową; w zasadzie tylko w soboty mógł korzystać z bibliotek. Wszedł też do założonego w r. 1893 Czerwonego Krzyża – Tow. Pomocy Więźniom Emigrantom Politycznym, w którym przez długie lata pracował jako skarbnik. Napisał wówczas dzieje porozbiorowe Stuletnia walka narodu polskiego o niepodległość (1894). Z inicjatywy Zjednoczenia Towarzystwa Młodzieży Polskiej za granicą napisał Historię demokracji polskiej w epoce porozbiorowej (Zürich 1901). W r. 1900 z ramienia Komitetu Centralnego Socjalistów Polskich Zagranicą wziął udział w międzynarodowym kongresie socjalistycznym w Paryżu. Dn. 24 IX 1900 sekcja paryska PPS urządziła obchód jubileuszowy 40-lecia pracy pisarskiej L-ego. W związku z tą uroczystością wydano w Krakowie w r. 1902 książkę „Socjalizm-Demokracja-Patriotyzm”, zawierającą obok życiorysu L-ego m. in. bibliografię jego prac, a także jego wspomnienia. W r. 1904 wziął L. w sierpniu udział w zorganizowanym przez K. Kelles-Krauza «uniwersytecie wakacyjnym» w Zakopanem, gdzie miał wykłady z historii porozbiorowej (ukazały się potem pt. Rozwój przekonań demokratycznych w narodzie polskim, Kr. 1906). Skorzystał wtedy z okazji, aby odwiedzić Lwów, a w drodze powrotnej zatrzymał się w Budapeszcie. W r. 1906 otrzymał pozwolenie na pobyt w Galicji. Przed opuszczeniem Paryża udał się do Brukseli i Londynu, gdzie szukał materiałów do życiorysu S. Worcella, nad którym wtedy pracował. W drodze do Lwowa skorzystał też z przejazdu przez Zurych, aby pracować dla tego samego celu w zbiorach raperswilskich.
Od jesieni 1907 zamieszkał L. w Krakowie, gdzie prowadził administrację kamienicy, będącej własnością jego brata. Zrazu miał stałą posadę w redakcji „Naprzodu”, potem współpracował z nim tylko doraźnie. Był to okres najbardziej intensywnej pracy naukowej L-ego. Ukazały się wówczas kolejno: drugie, znacznie rozszerzone wydanie dziejów powstania styczniowego pt. Historia powstania narodu Polskiego 1863–1864 (1909), Stanisław Worcell (1910), Szermierze wolności (1911), Historia ruchu rewolucyjnego w Polsce 1846 roku (1913), wreszcie Studwudziestoletnia walka narodu polskiego o niepodległość (1916); na tym zasadniczo kończy L. swoją pracę nad dziejami polskimi i powszechnymi. Interesował się zawsze żywo losami ludności polskiej na Śląsku i już w r. 1874 wydał broszurę Losy narodowości polskiej na Szląsku (Lw. 1874), wtedy, kiedy jeszcze sprawa ta nie uświadamiała się w pełni społeczeństwu polskiemu. Później, kiedy polskość Śląska stała się problemem ogólnonarodowym, wydał tę broszurę rozszerzoną i przeredagowaną pt. Odrodzenie i rozwój narodowości polskiej na Śląsku (Kr. 1911), a w czasie plebiscytu sprawą tą przejmował się jeszcze bardziej i wtedy wznowił tę pracę w 3. wydaniu w r. 1921.
Jako osobistość znaną nie tylko w kraju, ale i za granicą zapraszano L-ego na rozmaite imprezy socjalistyczne, a więc był na zjeździe Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej (PPSD) w Krakowie w czerwcu 1908, na IX Zjeździe PPS-Frakcji Rewolucyjnej w Wiedniu w r. 1909 oraz na międzynarodowym kongresie socjalistycznym w Kopenhadze we wrześniu 1910. Brał żywy udział w akcji oświatowej socjalistów galicyjskich, jeżdżąc po kraju z odczytami i wykładami. Polityczną działalność miał utrudnioną z powodu głuchoty, na którą cierpiał od 60. roku życia. W r. 1910 urządzono dwie uroczystości jubileuszowe L-emu, jedną w Krakowie, a drugą we Lwowie; stały się one wielkimi manifestacjami polityczno-narodowymi. W r. 1912 wszedł jako prezes do Polskiego Skarbu Wojskowego, utworzonego wtedy przez ludzi zbliżonych do Piłsudskiego. W lecie 1913 wziął też udział w tzw. Szkole Wojskowej Strzeleckiej w Stróży, gdzie miał wykłady, podkreślając socjalistyczny charakter akcji niepodległościowej. Pierwszą wojnę światową przebył L. w Krakowie, biorąc udział w akcjach obozu związanego z PPS i ludźmi Piłsudskiego, jakkolwiek odnosił się krytycznie do tych działaczy, którzy już wtedy odchodzić zaczęli od socjalizmu. Obok pracy naukowej i publicystyki zajmował się pisaniem pamiętnika, nad którym zaczął pracować na jesieni 1912.
W r. 1919 przeniósł się na stałe do Warszawy. W r. 1921 odwiedził po raz ostatni rodzinny Podgórz, gdzie znalazł listy pisane przez siebie w ciągu wielu lat, co mu ułatwiło kontynuowanie pracy nad pamiętnikiem. Wspomnienia te zdumiewają dokładnością pamięci, ale w zasadzie tylko w odniesieniu do okresu dzieciństwa, młodości i początku lat męskich. W okresie warszawskim (1919–35) działalność pisarska L-ego znacznie zmalała. W latach dwudziestych wydał kilka tomików życiorysów „Plutarch polski” oraz dokończył Socjologię (część 2. – 1915, część 1. i 2. – 1919). Jeszcze w r. 1925 napisał aktualną broszurę Mazowsze pruskie (Kr. 1925), stanowiącą wynik podróży L-ego po Mazurach i pobytu na Działdowszczyźnie, gdzie zetknął się z wieloma działaczami polskimi, m. in. z E. Sukertową-Biedrawiną. Działalność polityczna L-ego ograniczała się przeważnie do wystąpień pośrednich przez wysyłanie listów i odezw. Tu warto przypomnieć głośny List otwarty do Rządu w sprawie ewangielicko-mazurskiej ludności („Robotnik” 1924 nr z 5 IX) oraz W sprawie mazurskiej (tamże nr z 23 XII), w których zwracał uwagę na konieczność zdobycia szerszego dostępu do morza oraz wyzwolenie ludności «nam pokrewnej mazursko-polskiej z ciężkiej duchowej niewoli, w jaką wtłoczyło ją panowanie pruskie».
Bezpośrednia działalność L-ego stała się nieomal niemożliwa z powodu spadku jego sił. Popierał jednakże różne okazje, które mu były ideowo bliskie, jak np. założone w r. 1922 Polskie Stowarzyszenie Etyczne, do którego odezwy inauguracyjnej napisał wstęp. W r. 1922 został wybrany z listy PPS senatorem; godność tę piastował do śmierci. Pozostał wierny linii partii, występując zrazu przeciw akcjom prawicy narodowo-demokratycznej, a potem przeciw obozowi sanacyjnemu. W r. 1922, gdy jako senator szedł na zaprzysiężenie nowo obranego prezydenta G. Narutowicza, został wraz z I. Daszyńskim zamknięty w jednej z bram na pl. Trzech Krzyży; uwolnili go dopiero robotnicy, członkowie PPS. W r. 1928 przygotował przemówienie na otwarcie senatu, jako przewodniczący ze starszeństwa, ale rząd nie dopuścił go do tej funkcji. Przemówienie to zostało jednak ogłoszone w prasie; przestrzegał w nim m. in. przed traktowaniem narodu «jako niewolnika, któremu się narzuca z góry to, co wydaje się pewnym osobom za najdoskonalsze». W lecie 1929 r. w związku ze sprawą G. Czechowicza wystosował do prezydenta I. Mościckiego list otwarty, w którym stwierdzał, że budżet państwa nie jest szkatułą prywatną ministrów. Na kongres Centrolewu w r. 1930 pisał, że należy «wstrząsnąć duchową istotą narodu, aby z obrzydzeniem odsunął haniebną uległość dyktaturze». Ostatnim jego wystąpieniem publicystycznym była broszura pt. Rozwój polskiej myśli socjalistycznej (1929) dająca ogólny pogląd na rolę Polski w Europie środkowowschodniej; przeciwstawia się w niej marksizmowi i daje wyraz negatywnej postawy wobec Związku Radzieckiego.
Dorobek naukowohistoryczny L-ego ma charakter pionierski. Odnosi się to do wszystkich nieomal dziedzin, którymi jako historyk się zajmował. Historia ruchu społecznego XVIII i XIX w. wyzyskała wszystkie bez mała źródła drukowane, jakie były wówczas dostępne. Ostrożny i oględny w sądach, unikał L. twierdzeń, które by nie wynikały z podanego materiału. «Ten pozytywistyczny czy idealistyczny socjalista piszący dzieje rewolucyj europejskich przed Aulardem, Jaurèsem… samodzielnie, pracowicie i oryginalnie dochodził do wyników, które później bez jego udziału zdobyła nauka francuska» (Handelsman). Podobnie w swoich pracach odnoszących się do dziejów porozbiorowych zebrał cały dostępny materiał zarówno drukowany, jak i archiwalny. Pisał oczywiście w duchu apologii demokracji polskiej i jej działań, ale w granicach obiektywnej zgodności z materiałem źródłowym. Jego historia powstania styczniowego silnie podkreślała stronę społeczną, zwalczała panujące wówczas sądy historiografii konserwatywnej, szczególnie w związku ze sprawą chłopską. Najpopularniejsze stały się jego dzieje porozbiorowe, jak Stuletnia walka narodu polskiego o niepodległość (w następnym wydaniu Studwudziestoletnia…) oraz Szermierze wolności; na książkach tych wychowało się całe pokolenie zdane na samokształcenie w tajnych związkach gimnazjalnych zaboru rosyjskiego i pruskiego. Jako historyk był L. samoukiem: uczonym skromnym, który swe sądy ukrywa niejako poza masą materiału źródłowego. Pisze zawsze żywo, w sposób zrozumiały dla szerokiego kręgu czytelników, bo taki charakter mają jego prace ściśle naukowe, opatrzone z reguły bardzo wyczerpującym aparatem naukowym. W popularnych swych pismach nigdy nie rozstaje się z rzetelnością naukową.
Prace i poglądy socjologiczne L-ego nie mają już tego znaczenia, co jego dzieła historyczne. Socjologia, w której widzi statykę i dynamikę życia zbiorowego, wyrasta z podstawy przyrodniczej: życie społeczne jest dalszym ciągiem życia przyrodniczego. «Jego rozważania w tej dziedzinie mają charakter mało oryginalny i są raczej kompromisowym eklektycyzmem» (Handelsman), «z trudem przezwyciężają naturalizm czy pozytywizm, choć z drugiej strony nie dorastają do swych pierwowzorów…, były przestarzałe w chwili ich publikowania… i zbyt mało oryginalne» (Żechowski).
Stosunek L-ego do zagadnień ideologicznych bywa rozmaicie interpretowany. L. nie był marksistą i za takiego się nie uważał. Głównym zagadnieniem w ocenie L-ego jest jego stosunek do walki o ustrój socjalistyczny i do walki o niepodległość. Określił on to zresztą sam dość precyzyjnie, pisząc «niepodległość narodu jest najwyższą potrzebą i najpierwszą koniecznością…, bez niej nie ma wolności politycznej, a bez tego marzeniem pozostaną wszelkie pragnienia odmian socjalistycznych w ustroju społeczno-politycznym narodu». Na innych pozycjach stojący L. Kulczycki pisał w r. 1904 o socjalizmie L-ego: «Niepodległość Polski jest dla niego celem głównym, socjalizm zaś omal że nie środkiem wiodącym do tego celu. Uważa on oczywiście socjalizm za swój ideał, ale wyprowadza go nie tyle z żądań klasy robotniczej, ile raczej z idei sprawiedliwości społecznej». Nieco podobnie ocenia obecnie (1969) socjalizm L-ego J. J. Wiatr: «Dla L-ego zbliżenie do klasy robotniczej było dążeniem do rozszerzenia bazy ruchu narodowego i sprzeczność między jego subiektywnym widzeniem sprawy a rzeczywistą funkcją tego stanowiska nie była przezeń, jak się zdaje, w ogóle dostrzegana… L. jako przewodniczący pierwszego zjazdu PPS, to swego rodzaju symbol… tendencji stawiającej sprawę socjalizmu i narodu na nieklasowej, nieproletariackiej płaszczyźnie». Natomiast wedle A. Próchnika, który się uważał za jego ucznia, względnie kontynuatora w historiografii: «niepodległość nie będzie u niego na usługach socjalizmu, ale i na odwrót socjalizm nie jest środkiem osiągnięcia niepodległości». Trzeba jednak zauważyć, że L. był świadomym przeciwnikiem zasady walki klas jako podstawy ideologii i działania. Natomiast jest faktem, że w zaraniu ruchu socjalistycznego on pierwszy postawił postulat prowadzenia nie tylko agitacji, ale i organizowania partii politycznej.
L. już od lat dziewięćdziesiątych stał się pewnego rodzaju legendą. Był niejako żywą tradycją okresu powstań, a równocześnie pionierem socjalizmu niepodległościowego. Nawet przeciwnicy polityczni uznawali niekwestionowany jego patriotyzm i czystość pobudek działania. Jego skromność osobista, znane wszystkim trudne warunki życia i bezkompromisowa postawa, a równocześnie pewien nieodłączny we wszystkich jego wystąpieniach patos oraz w niemałym stopniu i długowieczność czyniły go moralnym autorytetem. L. zmarł 1 II 1935 w Warszawie i został pochowany w grobach zasłużonych na cmentarzu Powązkowskim. Miał doktorat honoris causa Uniw. Warsz. i Lwow. oraz był członkiem honorowym Polskiego Tow. Historycznego. Był dwa razy żonaty. W r. 1874 ożenił się z Wincentyną Szarską, osobą wykształconą, która od młodości utrzymywała się jako nauczycielka w rozmaitych zamożnych rodzinach ziemiańskich. Pomagała L-emu w pracy naukowej, a dorabiała tłumaczeniami z języków obcych zarówno dzieł naukowych (np. niektóre rozdziały z „Historii” Schlossera), jak i beletrystyki (np. powieści Wiktora Hugo, E. Zoli, A. Daudeta czy J. Vernego). Zmarła w Thun 15 XI 1885. Miał z nią synów: Mieczysława (zob.), Zygmunta (zob.) i młodo zmarłego Witolda. W r. 1887 ożenił się z Marią Goniewską, którą poznał w czasie swej guwernerki w Lubelskiem w r. 1868/9, a która zmarła 19 IX 1906 w Paryżu. Z tego małżeństwa miał syna Stanisława, lekarza.
Korbut, IV; Bibliografia Historii Polski, Pod red. H. Madurowicz-Urbańskiej, W. 1905–7 I–II; Kormanowa, Materiały do bibliografii 1866–1918; taż, Materiały do bibliografii 1918–39, I 212–4; Encyklopedia Nauk Politycznych, W. 1938 III (L. Krzywicki); Peretiatkowicz A., Współczesna Encyklopedia Życia Politycznego, P. 1931; W. Enc. Powsz., (PWN, J. Borejsza, fot.); Księga życiorysów działaczy ruchu rewolucyjnego w Polsce, Pod red. J. Cynarskiego-Krzesławskiego i A. Próchnika, W. 1939 (fot.); Mościcki H., Dzwonkowski W., Parlament Rzeczypospolitej Polskiej 1919–1927, W. 1928; Publicystyczne Powszechne Archiwum Biograficzne, W. 1937 s. 2; Rzepeccy, Sejm i senat 1922–7, (fot.); Rzepeccy, Sejm i senat 1928–33, (fot.); – Borejsza J. W., W kręgu wielkich wygnańców (1848–1895), W. 1963; Bystroń J. S., Rozwój problemu socjologicznego w nauce polskiej, Arch. Kom. do Badania Hist. Filoz. w Pol., Kr. 1917 I; Czachowski K., Szermierz wolności. B. L., „Niepodległość” T. 2: 1930; Feldman W., Dzieje polskiej myśli politycznej w okresie porozbiorowym, W. 1920 III; Haecker E., Historia socjalizmu w Galicji i na Śląsku Cieszyńskim, Kr. 1933 I (fot.); Handelsman M., Historycy. Portrety i profile, W. 1937 (fot.); [Hass L.] Zając T., B. L. i masoneria austriacka, „Z Pola Walki” 1969 nr 1 s. 194–7; Klimek K., Powązki, W. 1948 s. 106; Księga jubileuszowa Polskiej Partii Socjalistycznej 1892–1932, W. 1933; Myśliński J., Grupy polityczne Królestwa Polskiego w Zachodniej Galicji 1895–1904, W. 1967; tenże, Studia nad polską prasą społeczno-polityczną w Zachodniej Galicji 1905–1914, W. 1970; Owieczko A., Teoria narodu a koncepcja walki narodowowyzwoleńczej w ujęciu B. L-ego, Studia Socjologiczno-Polityczne, W. 1961 nr 8; Perl, Dzieje ruchu socjalistycznego; Poniecki W., Myśliciele i bojownicy, W. 1935 s. 153–8; Próchnik A., B. L., W. 1934; [Wasilewski I.] Os...arz, B. L., „Latarnia” (Kr.) 1911 nr 2; Wasilewski I., B. L. w setnym roku życia, W. 1934 (fot.); Wiatr J. J., Naród i państwo. Socjologiczne problemy kwestii narodowej, W. 1969; Zakrzewski S., Próchnik A., B. L., „Kwart. Hist.” R. 49: 1935 s. 262–70; Żechowski Z. A., Socjologia B. L-ego, P. 1964; Żychowski M., Bolesław Limanowski 1885–1935, W. 1971; – [Kulczycki L.] Mazowiecki M., Historia polskiego ruchu socjalistycznego w zaborze rosyjskim, Kr. 1904; L. B., Pamiętniki, I: 1835–1870, Przedmowa A. Próchnika (1937), W. 1957, II: 1870–1907, Oprac. J. Durko z przedmową H. Jabłońskiego, W. 1958, III: 1907–1919, Oprac. i przedmowa J. Durki, W. 1961 (w t. II i III bibliogr. prac L-ego za l. 1869–1919 oraz wykaz czasopism, w jakich L. publikował swoje artykuły, Rec: t. I H. Wereszycki „Niepodległość” T. 15: 1937, t. II M. Żychowski „Kwart. Hist.” R. 66: 1959 nr 4, t. II i III J. Borejsza i A. Garlicki „Kwart. Hist.” R. 69: 1962 nr 3. W przypisie t. I s. 513 wymienione poprzednie urywkowe wspomnienia L-ego); Socjalizm-Demokracja-Patriotyzm, Kr. 1902 (bibliogr. prac L-ego za l. 1860–1900); Sukertowa-Biedrawina E., Dawno a niedawno. Wspomnienia, Olsztyn 1965 s. 144, 149–51; – Rękopisy korespondencji L-ego (niewyzyskane) rozrzucone po rozmaitych bibliotekach i archiwach Arch. Zakł. Hist. Partii, B. Publ. m. W., B. Jag., B. Narod.; Dział rękopisów, Arch. PAN.
Henryk Wereszycki